Wellington i Christchurch może być fakt, że oba miasta są znane z występowania częstych trzęsień ziemi, choć różnią się one pod względem geografii i skali tych zjawisk.
Wellington jest znane jako „Miasto Wiatrów” ze względu na silne wiatry, które często występują w okolicy. Te wiatry są często spowodowane unikalną geografią regionu, w tym bliskością wysokich gór i położeniem nad cieśniną Cooka. Jednakże, mimo silnych wiatrów, trzęsienia ziemi są w Wellington znacznie bardziej powszechne niż w Christchurch.
Christchurch, zlokalizowane na Wyspie Południowej, stało się znane z serii trzęsień ziemi, z których najpoważniejsze miało miejsce w 2010 i 2011 roku. Te trzęsienia ziemi spowodowały znaczne zniszczenia w mieście i okolicach, a Christchurch nadal odczuwa skutki tych katastrof naturalnych w procesie odbudowy i przystosowywania się do nowych warunków.
Wellington – wyspa północna
Wellington, stolica kraju. Duże miasta w Nowej Zelandii z punktu widzenia Europejczyka są … małe. Nie ma korków, ludzi mało, nikomu nigdzie się nie spieszy, pełen luz. Jeśli chodzi o zabudowę – typowa dla rejonów nękanych trzęsieniami ziemi, czyli parterowe domki z drewna. W Wellington w centrum są stoją również kilkupiętrowe biurowce. Wzdłuż wybrzeża wybrać się można na spacer i zasiąść na popołudniowej kawie w jednej z knajpek. Jeśli ktoś ma ochotę, to stąd wylatują wycieczkowe helikoptery. Panoramę miasta dobrze podziwiać z ogrodu botanicznego umieszczonego na wzgórzu. Wstęp do tego ogrodu – parku jest darmowy. Przy wejściu wita nas ogromne pole róż we wszystkich kolorach tęczy. W dolne partie miasta zjechać można zabytkowym cab-tramwajem, który swoją stację na na terenie ogrodu, na wzgórzu, a z dolnej stacji warto przejść się na Cuba Street, z artystycznym klimatem uliczkę, wzdłuż której zlokalizowane są restauracje z przeróżnymi kuchniami. Dla zaostrzenia smaków – kuchnia indyjska.
Wellington ma bogatą i fascynującą historię, która sięga czasów przedkolonialnych aż po współczesność. Miasto zostało założone w 1840 roku przez brytyjskich osadników jako pierwsza stała europejska osada na Wyspie Północnej. Nazwane na cześć arystokratycznego brytyjskiego generała, Wellington szybko stało się ważnym ośrodkiem handlowym i administracyjnym Nowej Zelandii. W XIX wieku miasto było świadkiem wielu kluczowych wydarzeń, w tym podpisania Traktatu Waitangi w 1840 roku, który jest uznawany za dokument założycielski Nowej Zelandii. W latach 80. i 90. XIX wieku Wellington stało się centrum nowozelandzkiego przemysłu i handlu, a także ważnym portem dla międzynarodowych podróżników i kupców. Dziś Wellington to dynamiczne miasto ożywione kulturą, sztuką i życiem nocnym, będące także siedzibą wielu instytucji państwowych, w tym parlamentu Nowej Zelandii.
Tak naprawdę to ciężko, będąc w Wellington, zorientować się, że jest się w stolicy kraju. To nie jest miasto wieżowców, kobiet w białych koszulach i mężczyzn w garniturach. Faktycznie jest tutaj – jak na Nową Zelandię – więcej ludzi, są turyści, komunikacja miejsca wre. Na całe szczęście miasto ma swój własny klimat i jest on zbliżony do mniejszych miejscowości.
Christchurch – wyspa południowa
Christchurch, miasto do przejścia w pół dnia, zabytków raczej nie ma co szukać, a warto odwiedzić ogród botaniczny i przejść się przez centrum, aby zobaczyć zniszczenia po trzęsieniach. Atrakcją może być wizyta u pingwinów – zaraz przy lotnisku znajduje się International Antarctic Centre (https://www.iceberg.co.nz/) . Pingwiny są słodkie! Oprócz oglądania zwierzaków można obejrzeć film 4D o Antarktyce i obejrzeć wystawy odnośnie przyrody tego rejonu świata.
Cathedral Square to centralne miejsce w Christchurch, gdzie znajduje się katedra oraz wiele innych historycznych budynków. Miejsce to jest sercem miasta i często odbywają się tam różnego rodzaju wydarzenia i festiwale. Canterbury Museum poświęcone historii i kulturze regionu Canterbury, gdzie można zobaczyć bogatą kolekcję eksponatów, w tym artefakty Maorysów i wystawy poświęcone historii naturalnej.